Siła krytyki

Od wczoraj zmagałem się z wirusem, który zaatakował moje gardło. Najgorsza była noc, bo budziłem się co chwilę z bólu, nawet mleko z masłem i miodem nie pomogło. Po południu zaczęła mi wzrastać gorączka, ale nie dałem za wygraną. W końcu zrobiłem sobie prawdziwą herbatę z liści i owoców z miodem, cukrem i odrobiną soku z cytryny. Trochę się poprawiło, ale najbardziej pomogło mi THC znajdujące się w tzw. marihuanie. To prawda, że 90% leków farmaceutycznych zostałoby wycofanych gdyby legalizacja konopii została wprowadzona, ale wyszłoby to na niekorzyść farmaceutom, jak i mafii oraz policji ;) Nielegalne nie znaczy złe, tylko że niezgodne z prawem,
Mój stan się polepszył, nie mam gorączki i mogę mówić, więc jestem zadowolony. Będę spał spokojnie tej nocy. Tak mnie wymęczył ten wirus, że to masakra, dobrze że nie doszło do antybiotyku. Jutro już pewnie będę pełen sił. Nie dałem za wygraną.


24 Stycznia wylatuję do Londynu, bilet zarezerwowany, na szczęście wylot z Krakowa (Balice) koło godz. 10:00, więc na pewno porobię ciekawe zdjęcia z podróży, a raczej z przeprowadzki.
Jak się już tam ustawię, to będę przylatywał w odwiedziny do Polski. Chcę jeszcze dokończyć resztę zlotów z moimi czytelnikami. Obiecałem, więc dotrzymam obietnicy.



Chciałbym by w końcu młodzi ludzie, bo to zazwyczaj ich dotyczy, zrozumieli pewną różnicę pomiędzy krytyką, a tzw. hejtem (nienawiścią). Jeżeli niektórzy chcą naprawdę coś zmienić w zachowaniu pewnych osób, nie podoba im się coś i naprawdę chcą dobrze, to powinni wziąć pod uwagę to, że jedynie stosowną krytyką będą mogli wpłynąć na człowieka, mając odrobinę szacunku w swojej wypowiedzi. Nie ma człowieka, który wziąłby pod uwagę słowa, w których większość to przekleństwa. Jeżeli oczekujemy w kimś zmian, to zastosujemy się do tego. Zasady konstruktywnej krytyki:

1. Nigdy nie krytykuj dopóki we właściwy sposób nie skupisz swoich myśli, które będą godne jakiejkolwiek uwagi i chęci zrozumienia; przedstawisz i wytłumaczysz wartości oraz oczekiwanych zachowań, podejścia. Wartości są najważniejsze, zachowanie jest naturalnym wynikiem dobrze wpojonych wartości. 

2. Jesteś leniwy, głupi lub po prostu jesteś ignorantem, jeśli uważasz że twój negatywny krytycyzm, czyli twoje negatywne podejście doprowadzi do pozytywnych efektów.
3. Staraj się tłumaczyć osobie krytykowanej swój tok myślowy, a oni będą w stanie lepiej zrozumieć twoje intencje.



przykład konstruktywnej krytyki


Każdy liczy na sprawiedliwą ocenę sytuacji, ale rzadko kiedy ją otrzymujemy, dlatego słowa „zawsze” i „nigdy” są traktowane jako atak na naszą osobę i należy to brać pod uwagę, czy faktycznie chcemy swoją wypowiedzią wpłynąć na osobę robiącą coś nie tak, jak powinna. Przecież robimy to w jakimś celu, a jak nie to już wykazujemy się swoim poziomem.
Nie warto krytykować osobę, ale jego zachowania, które nam się nie podobają. Osoba ma możliwość wtedy zastanowienia się nad sobą, wzięcia podanych argumentów pod uwagę. Dostajemy wtedy pole manewru, tzn. dostajemy możliwość zrozumienia problemu i wyjaśnienia go. Swoje żale, nienawiść, złość i wszelką niepohamowaną frustrację lepiej zachować dla siebie, jeżeli nie mamy do powiedzenia nic więcej niż wykazywać się niedojrzałym podejściem, takim jak hejting.
Hejt od niedawna zaistniał w języku młodzieży i zastępuje pojęcie dekonstruktywnej krytyki. Nie jest to sposób „krytyki”, który warto brać do siebie, skoro nie ma w sobie nic na poziomie, a wszelkie takie sposoby wypowiedzi zawierają przekleństwa, wyzwiska (nie znając ich prawidłowego znaczenia) i negatywne podejście. Osoba hejtująca pokazuje nam przecież, że nie potrafi panować nad swoimi emocjami, więc jest niedojrzała emocjonalnie, że jest dosłownie (w tej kwestii) głupia, ograniczona myślowo i okazuje ignorancję, czy nawet hipokryzję. Czasami warto ugryźć się w język i zastanowić nad sensem tego, co robimy próbując ocenić czyjeś zachowanie lub jak ktoś to robi. Takie zachowania są pozbawione sensu. 






przykłady hejtów






 Masz prawo do krytyki, jeżeli masz serce do pomocy.


12 komentarze:

  1. Kolejny dobry i pouczający wpis. Podoba mi się ukazanie różnic między krytykowaniem a hejtowaniem. Miejmy nadzieje, że ludzie czytając to ogarną się nieco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że niektórzy poprostu chcą wzmocnić swoją wypowiedź przekleństwami, a to tylko pokazuje ich niewychowanie oraz co za tym idzie kompletne zignorowanie sprawy przez osobę hejtowaną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wpis, chociaż znając życie i tak niektórzy nie będą potrafili zrozumieć owego przekazu. Ludzie są zbyt zadufani i uparci, nie interesuje ich zdanie innych...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak myślę o tym , że wylatujesz to mam szklanki w oczach .

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że się już lepiej czujesz dobra herbata zawsze pomaga:P
    Po prostu trzeba się nauczyć rozróżniać krytykę od hejtów w twoim tekście jest 100% prawdy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku... Z kazdego Twojego wpisu mozna sie wiele nauczyc i zrozumiec. ;) Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Maks, jak ty leżysz bez koszulki to się nie dziw, że jakieś wirusy się Ciebie czepiają ;-; Zdrowiej szybko ♥
    24 stycznia wylatujesz do Londynu... Cóż, jedyne co mi pozostaje, to życzyć Ci powodzenia. Dasz sobie radę, ustawisz się dobrze i będzie zajebiście. Ja mogę mieć tylko nadzieję, że jak odwiedzisz Polskę, to będę mogła przyjechać na jakiś zlot, mocno cię uściskać i podziękować. Jesteś świetny :)
    Hejty, hejtunie, hejciki. Nie rozumiem ludzi, którzy anonimowo piszą nieuzasadnioną krytykę. Z hejtami najczęściej spotyka się na asku, bo tam ludzie są bezkarni. Wyzywają od szmat, dziwek, grubasów, pedałów itd, a jak się wyłączy anonima to od razu wszyscy mordy zamykają i już nie są tacy cwani:) Wgl nie powinno się przejmować hejtami, bo to nic innego jak wyrażenie opinii przez kogoś, kto boi się podejść i powiedzieć to w twarz, więc owa osoba jest zwykłą łajzą. Kto to widział, żeby tak innych obrażać, gdy samemu nie jest się idealnym i odważnym (:
    Co innego konstruktywna krytyka. Jak już się ma jakiś problem do kogoś to mówi się mu "Słuchaj stary, mógłbyś się tak nie zachowywać... bo..." Wszystko z uzasadnieniem jest brane pod uwagę. Ktoś siada wieczorem i się zastanawia, bo może druga osoba faktycznie miała rację?
    Dobra, zmykam dalej. :D xx


    Let's smile

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz racje zgadzam sie z Tb, Prosze zorganizuj spotkanie w Londynie jakos przed lub w wakacje<3 I odpisz na fb, chce ci pomoc ;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment :) See ya later

 

Blogger news

Najlepsze Blogi

Twitter Updates