Nie idź na łatwiznę

Przeziębienie powoli przegrywa z moim organizmem. Ja się nie dam, nawet od środka, jakkolwiek to brzmi. Zobaczymy jak będzie na starość, czy też będę taki silny wewnątrz i na zewnątrz. Nie no, staram się dbać o swoje zdrowie, bo najgorsze co mogłoby mnie teraz spotkać to choroba. Wyszedłem z domu na spacer, zrobiłem zakupy za ostatnie pieniądze, w tym tygodniu coś zarobię więc nie jest tak źle, jest coraz lepiej i to mnie cieszy najbardziej. A mówiłem, że nie ma co się poddawać, że wszystko dzieje się po coś.

Jestem silny, bo jestem człowiekiem

Ostatnio oburzyła ludzi strasznie moja wypowiedź na temat Dawida Kwiatkowskiego >tu<.
Nie wiem, może niektórzy nadal nie odróżniają krytyki od hejtów? najwidoczniej. Plują się co do mojej wypowiedzi, a sami stosują hejting względem mnie, siebie oraz tych, którzy z jakimś szacunkiem wyrażają siebie, to co maja do powiedzenia. Każdy ma prawo do zdania, ale trzeba mieć jakieś uzasadnienie swojej opinii, a nie strzelać na prawo i lewo co przyjdzie na język. Czy to Kwiatkowski, czy Bieber, czy Miley, czy Doda, czy inna osoba publiczna, to nie znaczy, że nie można wypowiedzieć się na ich temat krytycznie. To nie są ideały, ale każda krytyka jest przedstawiana w jakimś celu, nie w celu zniszczenia, ale w celu zastanowienia się. Czy są jacyś inny? Lepsi? Żyjemy w wolnych krajach, gdzie każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania na temat zachowań i działalności rożnych osób, które zamiast wybrać życie prywatne, to te wybrały sławę, a co za tym idzie? brak prywatności i ciągłe wyłapywanie ich błędów. Może i nie jestem sławny, ale mnie tez ludzie krytykują, hejtują, uwielbiają i nienawidzą, ale przyjmuje to na klatę, bo jestem w internecie osobą publiczną, bo to rozumiem, bo upubliczniam w jakiejś części swoje przeżycia. Nie muszę wciąż siedzieć nad innymi i przypatrywać się ich życiu, wystarczy że wejdę na faccebooka, to tam wszystkiego się dowiaduję, nawet jeżeli bym nie chciał, to mam oczy, widzę, myślę i potrafię czytać.
Tyle w tym temacie.

A tak żyję gdzieś w Londynie:

***

Życie nigdy nie będzie łatwe dla tych, którzy tylko marzą. 

Dla tych, którzy walczą stanie się prostsze.

Każdy z nas ma potrzebę tłumaczenia sobie wszystkiego na swój własny sposób. Robi to każdy, ja, Ty, moi znajomi, rodzina, obcy, po prostu każdy, kto potrzebuje coś zrozumieć, a staramy się zrozumieć by coś było prostsze. Co nie oznacza, że będzie łatwiej, bo nikt nie jest nieomylny, ale idąc za prawdą, doszukując się jej odkrywamy łatwiejszą drogę. Przez całe życie ułatwiamy sobie drogi, jedni idą na skróty, a inni wolą pójść dłuższą ścieżką by przypadkiem nie wpaść w jakąś ciemną stronę skrótu. Nic nie osiągniemy idąc na łatwiznę, a przecież każdy  z nas chce osiągać jak najwięcej i być z siebie samego dumnym. Nic nie jest proste oraz łatwe; ani życie, ani najlepsze kłamstwo, zbrodnia, miłość, wydarzenia, czy słowa, itp.
Możemy coś sprawić jedynie łatwym i prostym, czy to rzeczy, czy myślenie, czy drogi. Wszystko da się wyrównać, bo wszystko ma swoje odbicie lustrzane, które nie ugina się.
Wiara w siebie sprawia, że wszystko jest możliwe.  Kiedy życie nie jest łatwe, to dobry znak, bo jesteśmy w stanie odebrać każdy cios od niego na klatę. Łatwo jest niektórym umrzeć, coś odpuścić, stracić, oszukać, ale wszystko co złe jest na tyle łatwe, by dało nam kopa, byśmy w końcu nauczyli się łapać to, co trudne. Nawet ja staram się trzymać z dala od łatwości, bo wszystko co dobre i korzystne dla człowieka, to trudne do zdobycia. Trudno jest odnaleźć siebie, ale łatwo się zgubić. 

Nie utrudniaj sobie życia, poprzez pójście na łatwiznę.

Wszystko jest do zrozumienia, nie jest to trudne, wystarczy usiąść i przemyśleć pierwszą z nurtujących nas kwestii, trzeba je odkryć i chodzi o to by odkrywać, a to daje sporo satysfakcji. Pomyśl jak ja się czuję, gdy dochodzę do tylu wniosków, ile czasu poświęciłem na przemyślenia, ile lat, a teraz już wiem to, co powinienem wiedzieć by żyć. Nie wiem wszystkiego, ale chcę wiedzieć i to trudne zadanie, a pewnie nie zdobędę w tym życiu takiej wiedzy, co nie znaczy że nie mam próbować.  Trzeba mieć i wyrobić swoja cierpliwość, choć czasami nie ma wyjścia i w niecierpliwej cierpliwości musimy żyć. Niektórzy z łatwością dostają na początku wszystko co im potrzebne od życia, wszystko co chcą, ale i my którzy nie mieliśmy teoretycznie nic, możemy otrzymać pod warunkiem, że najpierw nauczymy się żyć bez tych rzeczy, których nie możemy zdobyć tak łatwo.

Łatwo jest zniechęcić się do życia, jesteśmy ludźmi i my nim kierujemy, ale trudniej zachęcić się do stawienia jemu czoła. Dlatego jedno jest pewne, że może i upadniesz tysiąc razy, ale w końcu dasz radę, bo nie ma innego wyjścia.

INSTAGRAM

ASK