Czy każdy znalazł coś dla siebie?

 Tyle lat działam jako bloger i tak się zastanawiam, czemu nigdy nie pchałem się w konkursy blogerskie? Może dlatego, że nie uważałem się za kogoś najlepszego w pisaniu, może po prostu nie słyszałem o takich konkursach, a może bałem się konkurencji? Każdy tak kiedyś miał, że jak robił to co kocha, to nie widział w tym nic nadzwyczajnego, czegoś wartego uwagi, nie doceniał się i tak było w moim przypadku. Widocznie jakoś nie byłem zainteresowany i w sumie fajnie, że dopiero teraz mnie przekonano do wystartowania w konkursie na Blog Roku 2014.


W 2014 roku napisałem naprawdę dużo postów na tym blogu; dzieliłem się z wami moją spontaniczną przygodą - wyjazdem stopem do Londynu, nie mając nic prócz ubrań. Pokazałem, że nawet od zera można wyjść na szczyt i zapewnić sobie bezpieczeństwo, tzn. dom, jedzenie, pracę, zdrowie. Pokazałem, że nie warto się poddawać, że to nie miałoby sensu. Uświadomiłem sobie, co jest najważniejsze i co należy robić niżeli nie robić, by ułożyć sobie życie, oczywiście nie mając przy swoim boku najbliższych - wtedy jest jeszcze trudniej, gdy nie masz bezpośredniego wsparcia. To tak naprawdę była moja największa przygoda i nie żałuję, że spróbowałem.



Do sedna... Czy udowodniłem coś i komuś tamtymi wpisami? Czy każdy znalazł coś dla siebie? Czy czytając tamte myśli, chociaż raz sprawiłem uśmiech na czyjejś twarzy? Czy poleciały łzy? Czy bywało tak, że czytając obgryzał ktoś z nerwów paznokcie? Czy chociaż staraliście się poczuć w sytuacjach, które opisywałem? Czy doradziłem? Jeśli tak, to bardzo mnie to cieszy, bo nie straciliście empatii. To bardzo ważne umieć się postawić na czyimś miejscu albo porównać przeżycia innych do własnych i umieć wyciągnąć wnioski.









Dlaczego o tym piszę? Bo mam cichą nadzieję, że mnie wesprzecie i zmotywujecie do dalszego działania. Będę wdzięczny nie tylko za pomoc w konkursie, choć chciałbym mieć pewność, że tamte pięć lat blogowania nie pójdzie na marne, będę pewny że wpłynąłem przez kabelki na czyjeś życie. Nie tylko mi pomożecie!
Nie dość, że SMS to głos na mojego bloga, to jeszcze środki zebrane w konkursie pójdą na rzecz fundacji "DZIECI NICZYJE". Fundacja pomaga dzieciom doświadczającym przemocy, więc pieniądz na pewno nie zje waszego sumienia.

Temat Anglii chciałbym zostawić w tyle. Wróciłem do Polski bez niczego materialnego, ale wróciłem z czymś, co mnie wzbogaciło - doświadczenia.







Aby zagłosować wystarczy wysłać sms'a pod numer 7122 o treści B11618 (koszt 1,23zl)
Głosowanie trwa do wtorku, później wszystko zależy od jury.




KONKURS NA ASK.FM 
do wygrania trzy rzeczy




4 komentarze:

  1. najlepszy? idealny? zajebisty? jedna osoba,- Rutek <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie powinieneś wygrać ten konkurs. Śledzę każdy Twój post i zasłużyłeś na wygraną, trzymam kciuki i wysyłam sms. Powodzenia ; )

    http://easyfreaky.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie,powinieneś wygrać ten konkurs :) Dobrze piszesz :) Niektóre twoje wpisy mi pomagają ;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment :) See ya later

 

Blogger news

Najlepsze Blogi

Twitter Updates