Naprawiamy, bo czujemy że warto. Kochamy. Nie proszę byśmy cokolwiek naprawiali, nie proszę o nic, wystarczy że sami dobrze wiemy, czego potrzebujemy i co nam potrzebne, by trwać.
***
Maj zapowiada się świetnie. Zaskoczę Was.
A co do mojego foto-modelingu. Niedługo przylecą ciuchy z jednej ze znanych firm odzieżowych, więc będzie szał.
Tak chciałbym wrócić do czasów, gdy moimi problemami było wyjście z psem na spacer, obowiązki w domu, rozterki życiowe i szkoła. Lepiej mnie nie drażnić. Jestem jak tykająca bomba atomowa, która jest aktywna i gotowa do wystrzału. Nie mam na czym się rozładować, nie mam gdzie wydusić z siebie to jak bardzo zmęczony chodzę. Choć najbardziej odczuwam to każdego poranka. Przepracowałem już 97h, to sporo jak na początek
Już rozumiem rodziców, którzy wracają zmęczeni z pracy, gdzie zapieprzają po kilkanaście godzin. Nie można porównywać pracy do szkoły. W szkole trzeba tylko myśleć i do niej chodzić. Co z tego, że ma się pieniądze z roboty, ale wszystko i tak idzie na opłaty, utrzymanie. Nie wiem, muszę znaleźć sposób by swoim zmęczeniem nie niszczyć czyjegoś stanu, tym bardziej jak założę kiedyś rodzinę. Nie łatwo mieć chęci do rozmów, do codziennych przyjemności i do radości, ponieważ wstajesz, robisz co trzeba, wracasz, idziesz spać, przy okazji dbasz o to, co dla ciebie najważniejsze, ale nie masz siły by móc się temu w 100% poświęcić. Nie łatwo zapanować nad sobą w takiej sytuacji, ale ja na szczęście w jakiś 90% odbijam swoje nerwy, jak piłeczkę do pingponga o świadomość korzyści. Praca to praca, zapieprz, naganiają do niej, wiec wszystkim młodszym czytelnikom zazdroszczę dzieciństwa. Docencie to, jak mało macie na głowie, kiedyś będziecie na miejscu swoich rodziców, ja tez, ale ja od niedawna wkraczam na podobny poziom. Fajnie być na podstawie domu, stawiamy jedynie fundamenty, ale przychodzi taki dzień, że trzeba myśleć o większej zabudowie; ścianach, kolorach, meblach i inwestycjach... Trzeba się przygotować na więcej obowiązków.
Już rozumiem rodziców, którzy wracają zmęczeni z pracy, gdzie zapieprzają po kilkanaście godzin. Nie można porównywać pracy do szkoły. W szkole trzeba tylko myśleć i do niej chodzić. Co z tego, że ma się pieniądze z roboty, ale wszystko i tak idzie na opłaty, utrzymanie. Nie wiem, muszę znaleźć sposób by swoim zmęczeniem nie niszczyć czyjegoś stanu, tym bardziej jak założę kiedyś rodzinę. Nie łatwo mieć chęci do rozmów, do codziennych przyjemności i do radości, ponieważ wstajesz, robisz co trzeba, wracasz, idziesz spać, przy okazji dbasz o to, co dla ciebie najważniejsze, ale nie masz siły by móc się temu w 100% poświęcić. Nie łatwo zapanować nad sobą w takiej sytuacji, ale ja na szczęście w jakiś 90% odbijam swoje nerwy, jak piłeczkę do pingponga o świadomość korzyści. Praca to praca, zapieprz, naganiają do niej, wiec wszystkim młodszym czytelnikom zazdroszczę dzieciństwa. Docencie to, jak mało macie na głowie, kiedyś będziecie na miejscu swoich rodziców, ja tez, ale ja od niedawna wkraczam na podobny poziom. Fajnie być na podstawie domu, stawiamy jedynie fundamenty, ale przychodzi taki dzień, że trzeba myśleć o większej zabudowie; ścianach, kolorach, meblach i inwestycjach... Trzeba się przygotować na więcej obowiązków.
Chociaż najgorzej jest każdego poranka, gdy wiem ile mam do zrobienia, Jak praca dobiega końca, to jest o milion razy lepiej, co nie oznacza że nie jestem zmęczony, ale nawet jakby miała być jakaś impreza to dałbym rade. U mnie w rodzinie to normalne, nawet na imprezach trwamy dłużej od większości ludzi. Inni już śpią, kiedy my jeszcze balujemy. To się przekłada idealnie na życie. Wytrwałość można sobie wypracować. Nieważne jak długo się coś robiło oraz jak bardzo było męczące.
Nigdy nie było tak, że światła nie było przed nami, bo wyjście z ciemnej ulicy zawsze gdzieś było. Kiedyś często udawaliśmy, kogoś kim nie byliśmy. Ludzie kłamią i w te kłamstwa wierzą, ale to dzięki nim można stać się sobą, bo zaczynają nam przeszkadzać, nawet te własne.. Chcielibyśmy wciąż iść za naszymi uczuciami, ale rozum jest silniejszy i to on nami kieruje, przede wszystkim. Ludzie chcą nas zmieniać. Ludzie oczekują nas tego, czego nie możemy im dać. Nie będziemy idealni, nie dogodzimy każdemu, to my mamy być idealni dla samych siebie. Spójrzcie w swoje oczy i przestańcie udawać. Mamy prawo do błędów, bo one uczą nas największej prawdy. Prawdziwość jest piękna. Prawdziwość uderza, ale zwraca o wiele więcej tego, co każdemu potrzebne. Zaufaj lub po prostu spróbuj.
***
PAMIĘTAJCIE. 17 MAJA W KRAKOWIE SPOTKANIE
wytrwalosci wam zycze i duzo szczescia :)
OdpowiedzUsuńnie trzeba :)
UsuńCo bym dała żeby być na miejscu tego równie przystojnego mężczyzny ;33 marzenia, ale marzyć nikt nie broni :)
OdpowiedzUsuńChce do Krakowa 17 maja ale nie mogę :/ uzbieram na bilet pojadę gorzej z noclegiem ale chyba dam radę :3 dla Maksa wszystko :** <3
Kochamy i całujemy ~ cała Polska <3
Piękny wpis ;* Naprawdę mądre słowa ;) i jeszcze raz życzę szczęścia ;* <3
OdpowiedzUsuńPiękny wpis jak każdy i jak każdy pełen prawdy i dojrzałości <3 / czytelniczka Marta
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać to co piszesz, ahh *.*! codziennie tu zaglądam nawet jak nie ma nic nowego;o uzależniłam się, haha :D!
OdpowiedzUsuńświetny wpis:) + życzę Wam szczęścia i duuużo miłości :)
Jesteś u mnie z Erykiem na tapecie w telefonie (https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/v/t34.0-12/10151096_757137407638136_274728636_n.jpg?oh=44b1edb503a7e5580df6b00c596bae57&oe=5332365F&__gda__=1395800745_365c4e21469ef9f5125cbad575fba991)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to zdjęcie! <3
To mnie przeraża nie chce być dorosła mimo iż to czeka każdego... wiem że brzmi to głupio. Mam 16 lat i nawet nie wiem co chce robić, co dalej wybrać jaką szkole, brak możliwości. Nie dam rady - to bez sensu. Zazdroszczę Ci, że ci się udało i że jesteś tak wytrzymały ;)
OdpowiedzUsuńJestes homo? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńZycze ci duzo szczescia i powodzenia, nigdy sie nie zmieniaj pod presja otoczenia, byc moze w koncu nadejdzie czas kiedy wiekszosc zrozumie ze LOVE IS LOVE i nie mozna patrzec na kogokolwiek przez pryzmat orientacji seksualnej.
OdpowiedzUsuńJestes z Erykiem tak? czy mowa o kims innym jesli moge spytac :)
OdpowiedzUsuńCudownie czyta się Twojego bloga. Masz w sobie tyle radości i optymizmu, którym zarażasz swoich czytelników, że mogłoby się go czytać non stop :) Jestem tu nowa (od wczoraj) i zdążyłam przeczytać wszystkie Twoje wpisy. Jesteś po prostu wspaniałym i wartościowym człowiekiem i wiesz jak docenić to co najważniejsze. Życzę Ci aby nic i nikt Cię nie zmienił. :)
OdpowiedzUsuńno tak bardzo ciezko jest w pracy. sama kiedys pracowalam. ciesz sie, ze masz prace, chociaz jest ona ciezka. wiele osob jest bez pracy. jestem pewna, ze sobie poradzisz ze wszystkimi problemami. nie ma takich problemow z ktorymi czlowiek by sobie nie poradzil.
OdpowiedzUsuńPiękny wpis.
OdpowiedzUsuńSzczęścia w miłości.♥
I nie mogę doczekać się spotkania
Świetny wpis.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą nie mogę doczekać się już tego spotkania w Krakowie <3
gejus;)
OdpowiedzUsuńSpadaj
UsuńJak zawsze idealny wpis ♡
OdpowiedzUsuńŁaaał *.*
OdpowiedzUsuńPoprostu mnie zatkało ;)
Racja, cieszmy się i korzystajmy z tego że jeszcze jesteśmy dziećmi i nie musimy się zbytnio martwić zarabianiem pieniędzy ...
strasznie lubie czytać twoje notki nawet po kilka razy :D a przy tym słuchać playlisty mmmm <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMOŻE ZROBICIE SPOTKANIE W KRAKOWIE KOLO 6 MAJA ? ;>
OdpowiedzUsuńjesteście ze swoim chłopakiem uroczy <3 meega zazdroszczę Wam uczucia, które jest między Wami, tego, że możecie zawsze na siebie liczyć, polegać, ufać sobie nawzajem. To jest najwspanialsze, co może w życiu spotkać <3 cudnie to napisałeś, to prawda zakochujemy się w osobowości, cechach charakteru, a nie płci. Chociaż to ma (dla mnie duże znaczenie), po mimo, tego iż kilkukrotnie byłam "posądzana" (nie w negatywnym tego słowa znaczeniu) oo związek z drugą dziewczyną moją jedyną miłością jak do tej pory był chłopak, a na żadną koleżankę nie spojrzałam nigdy "w ten sposób" i nie poczułam do niej "tego".
OdpowiedzUsuńu mnie też jesteście na tapecie razem lub osobno ale zawsze któryś z was :D Piękny wpis wręcz cudowny / Armia
OdpowiedzUsuńŚwietne , nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńA na tym zdjeciu to Eryk ?
OdpowiedzUsuńSzczęścia Mordko <3
OdpowiedzUsuńDo przyszłości to prawda... Mam wrażenie, że teraz przeżywam najlepszy okres w życiu pomimo takich problemów, wiem że będą większe ale to mnie tak strasznie przeraża.. przeraża mnie wizja przyszłości, nie widzę jej, boje sie tego, eh.. do maja <3 / A
Słodko razem wyglądacie. *^*
OdpowiedzUsuńjak mogłeś zmienić tak Eryka? on był 100% hetero -_-
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń