W końcu zająłem się czymś innym niż pracą. Obudziłem się koło drugiej, więc Maksymilian w końcu się wyspał. Potem spotkałem się z Darią, o której pisałem nie raz. Wystarczy wejść we wpisy o początkach w Londynie. Pomyśleć, że to już dwa miesiące minęły i nie trudno zauważyć, że miałem rację, co do swoich przekonań życiowych, dałem radę, bo tak miało być, o to chodziło. Teraz jestem silniejszy niż wcześniej. Heh, ile tej siły można zdobywać, chyba tyle co samych doświadczeń.
Pierwszy raz zawitałem do pubu "O'neills", gdzie zafascynował mnie klimat, tzn. leciały piosenki z mojego dzieciństwa, które podbijały szczyty muzycznych list przebojów, a przede wszystkim moja diva - Beyonce. Ona do tej pory jest na najwyższym poziomie. Nic, tylko fascynować się tym, jak daleko zaszła i ile zdobyła. Pewne, że pojadę niedługo na jej koncert, muszę i chcę. Cel do osiągnięcia.
Jak będzie okazja, to jeszcze nie raz tam wpadnę na piwo, czy coś zjeść. Przekonali mnie :D
Pierwszy raz zawitałem do pubu "O'neills", gdzie zafascynował mnie klimat, tzn. leciały piosenki z mojego dzieciństwa, które podbijały szczyty muzycznych list przebojów, a przede wszystkim moja diva - Beyonce. Ona do tej pory jest na najwyższym poziomie. Nic, tylko fascynować się tym, jak daleko zaszła i ile zdobyła. Pewne, że pojadę niedługo na jej koncert, muszę i chcę. Cel do osiągnięcia.
Jak będzie okazja, to jeszcze nie raz tam wpadnę na piwo, czy coś zjeść. Przekonali mnie :D
Dzisiaj musiałem znowu sobie sam zrobić obiad, ale to dobrze, przynajmniej trochę ogarniam sytuacje w kuchni i uczę się. Miałem fileta z kurczaka i makaron, więc pokroiłem go, ugotowałem makaron i zrobiłem sos typowo do żeberek. Wyszło mi coś takiego:
Nienawidzę żeberek, pewnie wielu by smakowało, ale mi jakoś nie podeszło do gustu, więc mogłem pozostać na makaronie i mięsku. Następnym razem zrobię pomidorową, bo robię najlepszą. Tak, ale to nie tylko moja opinia, więc zbytnio sobie nie dokładam, ale wiem co potrafię i to najważniejsze!
***
Życie jest uczciwe, ale nie wszyscy tą uczciwość widzą, bo sami nie są uczciwi wobec życia. Sami je tworzymy i sami chcemy by wszystko było wobec nas uczciwe, wobec ludzi, co sprawia że i przede wszystkim wobec własnych czynów. Każda czynność, tym bardziej każda zła, włącza tak zwany program "będę uczciwy wobec ciebie" i za każdy zły ruch dostajemy po dupie, ale to od nas zależy czy znajdziemy i czy chcemy znaleźć ten niewłaściwy ruch w nas samych. Na tym polega uczciwość, że jak coś zrobimy, to otrzymamy coś spowrotem. Nie musi być to tylko materialne, jest i może być też uczuciowe. Człowiek będący uczciwy wobec siebie, staje się wobec wszystkiego innego, choć nie zawsze tego chce i tu w grę wchodzi egoizm, który każdy ma w sobie, co też pozwala na popełnianie błędu, przez nie uczymy prawdy, przez nie uczymy się bycia uczciwym, przez nie dochodzimy do wielu wniosków.
Co by było gdyby? Żyj uczciwie i licz się z tym, że życie jest uczciwe, ale nie wszyscy ludzie. - Co nie znaczy że masz być taki sam. Czy nie chcesz nie cierpieć? nie chcesz być sobą? i nie chcesz być szczęśliwy? to cierp bardziej, dopóki nie stwierdzisz że ktoś miał rację. Życie też jest zaprogramowane, życie jest jak maszyna i nie trudno tego zauważyć. Jeżeli włożymy herbatę do kubka i zalejemy wodą, to przeźroczysta woda zmieni kolor i zmieni smak, a przekładając na życie, interpretując na mój sposób: jeżeli coś zrobimy co uważamy za stosowne, a nie będziemy wiedzieli co się stanie, jak tego dokonamy(jak smakuje zawartość), to możemy się zdziwić, jak bardzo na nas wpłynie, albo fizycznie albo psychicznie, nawet w najmniejszym stopniu. Są ludzie, którzy stracili zmysły lub ich nie wyrobili, bo nie doszli do wprawy, stracili poczucie tego co robią, ale dopóki nie zrozumieją i nie zapamiętają po swoim doświadczeniu, to nie zasmakują tego, co każdemu przecież potrzebne, tego co najważniejsze - życia. Każdy powinien zacząć od siebie.
Nie pieprz, spójrz co ty robisz. Nie pieprz, że to winna czegoś lub kogoś. W sumie to "kogoś" ma swoją odpowiedź. Tą odpowiedzią jestem Ja w moim życiu. W Twoim, Ty jesteś winny. Inni się mogli przyczynić, ale to dzięki nim widzimy, co oni robią źle i czego my sami nie powinniśmy. To dzięki sobie możemy najwięcej osiągnąć, patrząc na siebie. Oni nie muszą tego widzieć w sobie, bo ważne że ja widzę i że ty widzisz, co każdy z nas robi źle, ale np. ja interesuję się tylko własną drogą i zapewne Ty mówisz, że Ty też, inni również, ale niektórzy z Was nie doszli do tego, że są nieuczciwi i nie rozumieją uczciwości, bo gdyby rozumieli i byli, to by nie byli nieszczęśliwi.
Pytanie brzmi, czy jesteś uczciwy wobec siebie? Wielu osobom wydaje się, że są uczciwi, bynajmniej tak im się wydaje. ale czy do siebie? Może niektórzy mają za dużo uprzedzeń do życia, woleliby inaczej sobie je życie ułożyć, są niepewni swoich uczuć. Każdy je posiada. Gdybyśmy ich nie mieli, to byśmy tak emocjonalnie do niego nie podchodzili i nie robilibyśmy nic, nawet nie zadręczali się myślami. Trzeba umieć wrócić, gdy się pobłądzi, a jak się nie da, to pamiętać, że można się zgubić i się załamać. Ale wiele rzeczy trzeba ogarnąć, by nie wejść w ten sam ślepy zaułek. Zmiana podejścia, to często pojawienie się powrotu, ale z jakąś wiedzą o czymś, co nas spotkało. Nie ma drogi bez powrotu. Trzeba umieć odkryć każdy błąd, przyznać się do tego, że się było nieuczciwym, brutalnym, egoistycznym, że się kogoś skrzywdziło i że się sami krzywdziliśmy, trzeba nauczyć się i znać jak własną rękę. Nie poznasz swojej ręki bez jej szczególnych znaków, które ją odróżniają. To ciężkie, ale stworzone dla nad, dla mnie, dla Ciebie, dla innych, tak jak powinno być ciężko. Jaką ilość wypijemy, taką ilość przyjmiemy, to logiczne. Nigdy nie będziemy w pełni uczciwi, ale możemy się starać dla własnego dobra. Skoro wielu nie jest, to powstaje myśl że życie jest nieuczciwe, ale życie jest i my z natury mamy możliwość bycia, bo każdy robi coś źle, będziemy cierpieć jak długo nie będziemy skoncentrowani na właściwych ruchach, jak bardzo będzie ważne to, czy chcemy przestać cierpieć przez coś. Równie długo możemy być szczęśliwi.
Czy boisz się czasami spojrzeć prawdzie w oczy? (Jeśli chodzi o Ciebie. O to co jest w Tobie, nie tylko o Twój stosunek do innych. Dobrze, jak we właściwym, czyli w takim momencie patrzysz na siebie i na tę kwestię, ale wiedzmy, że strach jest potrzebny, by poczuć radość z pokonania go. Przychodzi czas, że z prawdą należy się pogodzić, więc im dłużej zwlekasz świadomie, tym dłużej jest Ci źle. By było dobrze, musi być źle. Jak będzie źle, to na pewno będzie dobrze. Popatrz wstecz, było więc i będzie. Dobrze, jak patrzysz na siebie, ale strach jest potrzebny, by poczuć radość pokonania go. Tak działa ten skomplikowany "program". Jeżeli umieliśmy obsługiwać komputer i poznać jego system, to będziemy potrafili poznać ten sam, w którym naprawdę żyjemy. Tak działa każdy sprzęt. To co się zepsuje, to można naprawić, a jak się nie będzie dało, to można zainwestować w nowe.
***
PAMIĘTAJCIE. 17 MAJA W KRAKOWIE SPOTKANIE
Maks, świetny wpis jak zawsze. Pozdrawiamy i jesteśmy z tobą. <3
OdpowiedzUsuńa ja z Wami
UsuńBardo mądry i treściwy wpis.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemawiają do mnie dwa początkowe zdania drugiej części tekstu, są bardzo prawdziwe .
Pozdrawiam :)
Również pozdrawiam, dziekuję za opinię <3
UsuńJak dla mnie wpis boski ^^
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znajdujesz czas i nadal piszesz bloga..
Bo po przeczytaniu każdego wpisu nie mogę się już doczekać następnego :)
Trzymaj się Maks :3
Dzięki :D znajduuję bo chcę.
UsuńŚwietny wpis. Dziękuję za Twoje zaangażowanie związane z pisaniem bloga. :>
OdpowiedzUsuńkocham to robić
UsuńZycie jest niesprawiedliwe, ale i tak dobre ...
OdpowiedzUsuń;)
jest złe i dobre, tak jak my, ale to my je napędzzamy
UsuńCiekawy wpis oczywiscie jak zawsze ;) czekam na kolejny ;)) oby tak dalej ! <3
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuńsuper wpis :* znów daje do myślenia :)
OdpowiedzUsuńbo o to chodziło
UsuńSUPER ;))) już sie nie moge doczekac maja <3
OdpowiedzUsuńja bardziej :D
UsuńOstatnio Twoje wpisy trafiają w to co się u mnie dzieję, dzięki nim mogę wywnioskować pewne odpowiedzi, rozwiązania, rozświetlić sobie pewne kwestie. Kolejny raz dziękuję. Bardzo ciekawie ujęte i świetne porównania ;) /Alicja
OdpowiedzUsuńcała przyjemność z mojej strony, bo cczytasz i rozumiesz mnie
UsuńŚwietny wpis jak zawsze ;))
OdpowiedzUsuńdziękuje, to miło
UsuńŚwietny wpis:)
OdpowiedzUsuńbędzie więcej!
UsuńBardzo dobry wpis mordko i cała prawda o uczciwości jesteś wspaniały uwielbiam Cię <3 / Nati
OdpowiedzUsuń<33333
UsuńSuper notka ! Daje do myślenia !
OdpowiedzUsuńA w którym miejscu w Krakowie będzie spotkanie ??
przed Galerią Krakowską
Usuńtym razem postawiłeś na uczciwość wobec siebie..... brawo!
OdpowiedzUsuńprawda, taka jak zawsze na Twoim blogu :)
cudowny wpis, dający dużo do przemyśleń nad swoją uczciwością i prawdziwością :)
śledze Twojego bloga od początku i od początku go kocham!
jesteś naprawde wspaniałą osobą i zazdroszcze osobom z Twojego otoczenia bo mają naprawdę zajebistego przyjaciela c:
dziękuje że jesteś <3
/Iga :)
i ja jestem przyjacielem dla Was, choć nie mogę byc blisko każdego
Usuń"Nie pieprz, że to winna czegoś lub kogoś. W sumie to "kogoś" ma swoją odpowiedź. Tą odpowiedzią jestem Ja w moim życiu. W Twoim, Ty jesteś winny." - słowa idealnie pasujące do mojej obecnej sytuacji. Dziękuję Ci za nie :)
OdpowiedzUsuńPrawda jest oczywista, lecz nie każdy potrafi na nia spojrzeć, czasami potrzeba do tego innych
Usuńciekawy wpis ;)
OdpowiedzUsuń3maj się Maks ;*
dzieki! <3
UsuńŚwietny wpis, który jak każdy inny na twoim bloog`u skłania do refleksji.
OdpowiedzUsuńTak trzymaj! / K :)
Uwielbiam czytać te wpisy, dobrze że założyłeś tego bloga tutaj, a nie dalej na photoblogu. Tutaj nawet to wygląda lepiej.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak sama około roku temu, napisałam do Ciebie o jakieś rady, oczywiście ich udzieliłeś jak tylko potrafiłeś starałeś się pomóc. Teraz sama wróciłam do pisania, chęć pomagania ludziom chociazby takimi wpisami jest cudowna, jeżeli chcesz zapraszam do siebie na bloga, na razie się 2 wpisy :)
A Ty pisz jak najwięcej bo swoimi słowami potrafisz bardzo mocno wpłynąc na człowieka ! :) trzymam kciuki, za to żeby było jak najlepiej w Angli i żebyś się rozwijał !
Supcio wpis... <3 3maj sie :'(
OdpowiedzUsuńWpis super, troszkę trudny ale jak się postara to się zrozumie ;-)
OdpowiedzUsuńJednak tą czcionką mi się tak źle czyta.. No cóż, jak komu lepiej ;)
Pozdrawiam <3 / A
Twoje wpisy są super lubie je czytać bo zawsze mogę coś z tego wywnioskować mądrego .:)
OdpowiedzUsuń