Zaslugujesz na szczescie

Czy będę tęsknił za domem wyjeżdżając do Anglii? Oczywiście, bo wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, ale niestety moje dzieciństwo dobiegło końca. Nie ma już rodziców, którzy pomogą, teraz role się troszkę pozmieniały. To ja teraz powinienem pomóc swojej rodzinie.
Boje się jedynie, że mogę nie podołać, jak wielu ludzi i moją jedyną drogą będzie powrót, czego nie chcę. Nie chcę zawieść przede wszystkim siebie, no i bliskich.

Dzisiaj dzień Babci. Wszystkim babciom życzę, by nie zostawiały swoich wnuków i trzymały się obietnic, by były naszymi kochanymi babuniami. :D
Ja swojej już życzenia złożyłem. Życzyłem jej by żyła jak najdłużej. Moja Babcia od strony mamy już dawno odeszła. Bardzo mnie to wtedy zabolało i myślę, że sporo osób w młodym wieku przez to przechodziło. Chciałem by dotrwała do mojego ślubu i by została prababcią, obiecała, ale nie dotrwała. Czego nie życzę nikomu. To musi być niesamowite uczucie mieć prawnuki, co dopiero własne dzieci.

     fot. Nikola Hajduk

Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie zasługujesz na bycie szczęśliwym!

Ludzie wzajemnie karmią się nienawiścią. Zdaję sobie sprawę, że czasy są trudne dla wielu, ale podejdę do sytuacji optymistycznie, a zarazem racjonalnie, podejdę do osoby w opałach i powiem: "Jesteś odpowiedzialny za własne szczęście.  Zasługujesz, aby być szczęśliwym... Przejmij kontrolę nad swoim nastrojem, a nie dawaj kontrolować się wydarzeniom”
Setki razy w roku przeżywamy piękne momenty, wspaniałe wschody i zachody słońca, spacery na plaży i późną jesienią po parku, ale nasze chwile odetchnięcia są przykrywane szeptami innych ludzi. Nie raz usłyszeliśmy z ich i ze swoich ust, że nie zasługujemy na to, że długo to nie potrwa.
Dlaczego wiedząc, jak jest naprawdę, bierzemy pod uwagę wszelkie słabości? Dlaczego one dają nami manipulować? To nie ma najmniejszego sensu, bo każdy z nas zasługuje na bycie szczęśliwym i rodzimy się po to, by zrobić wszystko by tak było, ale na to też trzeba zasłużyć, bo kierując się ”negatywami” sprowadzamy na siebie tylko „negatywy”.
Czy żyjesz życiem, które przynosi radość i przyjemność? Czy masz satysfakcjonujące relacje? Czy przeżywasz swoje życie, według własnych wartości i priorytetów?  Nie? Dlaczego nie?  Przecież masz możliwość.
Wielu z nas uważa, że ​​aby być najlepszym bratem, siostrą, matką lub przyjacielem, to trzeba być ofiarnym. Interesujące jest to, że to tak naprawdę nie działa. 
Dbasz o innych. Wiem, każdy ma ten problem, bo nie dostajesz nic w zamian, jak oni? Bo inni o Ciebie nie dbają, tak jak Ty o nich? Dam Ci bardzo dobrą radę:
Trzeba najpierw zadbać o siebie.  Od teraz. Dać sobie pozwolenie na bycie szczęśliwym, abyś mógł skupić na swoim życiu, na zmianach, które co chwile wchodzą do niego.  Jeśli masz trochę czasu i potrafisz przekazać odrobinę wysiłku, aby się rozwijać i w pewnym sensie tankować samemu, to możesz stać się szczęśliwszy.  Musimy ustalić swoje priorytety, czyli to co stawiamy na pierwszych miejscach. Priorytetem może być zadanie, które trzeba wykonać w pierwszej kolejności, które stanowi główne wyzwanie. Twoim aktualnym zadaniem jest zadbanie o siebie, zwłaszcza jeśli musimy dbać o innych. Nie zadbasz o nich, jeśli nie popracujesz nad swoim własnym życiem, którym jesteś Ty i to, czym się kierujesz w życiu. 

Obwiniasz cały świat. Nie dostrzegasz prawdy. Wszyscy na około są źli, tylko nie Ty. Ty uważasz, że robisz wszystko dobrze. Dobrze wiesz, że robisz coś źle, skoro jesteś nieszczęśliwy, skoro uważasz że nie zasługujesz na to. Zasłużysz tylko swoim podejściem, zrozumieniem siebie samego.  Jeżeli nie chcesz nic zmieniać, to zamknij się w pokoju i dalej się użalaj. To Ci i tak nie pomoże, więc rusz się.  

Zasługujesz w swoim mniemaniu?
To idź po to, co Ci się należy lub zrób tak, by zasłużyć.

Masz problem może z byciem szczęśliwym, przez to że może wstydzisz się pokazywać siebie, swoja prawdziwą twarz? Boisz się, co ludzie pomyślą. Bo tak jest, ludzie się interesują dlaczego jest nam źle, gdy chodzimy przygnębieni i wypytują dlaczego jesteśmy tacy szczęśliwi, gdy idziemy z uśmiechem na twarzy. Obudź się! Zrób to dla siebie… bo robisz wszystko, według tego, jaką taktykę obejmujesz. To niczyj pomysł, tylko Twój, to Twoja wizja.
Jeżeli idziesz na imprezę, to wejdź na ten stół, o którym myślisz i zacznij tańczyć, tak jak gdy masz ochotę usiąść i się napisać, tak samo jeżeli chcesz śpiewać na niej, to śpiewaj. Czego tu się wstydzić? Jesteśmy ludźmi i wszyscy robimy wiele rzeczy nawet nie potrafiąc czegoś, po prostu to robimy. Mało ludzi śpiewa w radiach i telewizji? Uwierz, nie każdy z nich potrafi, ale to robią, bo dążyli do tego pomimo wszystko, bo tego chcieli, tak jak Ty, gdy chcesz wejść na stół.

Liczy się gotowość do podjęcia odważnych kroków w stronę życia, niesamowitego życia, bo czeka na ciebie, cierpliwie, tuż za rogiem, ale czy pójdziesz po to, czy będziesz leżeć i wpatrywać się w ten ekran lub zazdrościł innym, że są szczęśliwi. Są bo po prostu chcą, nawet jak im życie daje po dupie, tak jak, np. Tobie.

Gdy podejmiesz odważne kroki, drzwi zaczną się otwierać.  Pojawią się szanse.  Życie zacznie dawać Ci to, na co wiesz, że zasługujesz.

Zdobędziesz tylko to, czego szukasz.
Wybierz starannie swoje cele
Wiesz, co chcesz?
Przestań robić to, co ci się nie podoba.
Bądź krytyczny,  wobec  siebie i zobacz, co można zrobić dobrze,
a czego nie możesz zrobić dobrze
Wybierz karierę lub styl życia, który Cię interesuje i ciężko pracuj, aby odnieść sukces,
ale również baw się w to, co robisz.
Bądź uczciwy wobec ludzi i pomóż sobie, dopiero potem im, jeśli będziesz potrafił, a Twoje życie będzie naprowadzone.
Bądź silny i zdecydowany, ale pozostań wrażliwy.
Zrozum, kim jesteś i to, co chcesz w życiu.
Gdy jesteś gotowy, aby przejść do poważnej relacji, upewnij się, że dana osoba jest tego godna wszystko, co jest fizycznie i psychicznie dąży do osiągnięcia swoich marzeń.
Znajdź szczęście we wszystkim, co robisz.