A co, gdy stracimy to, co mamy?




Organizacja Save the Children stworzyła wideo, które pokazuje w jaki sposób zmienia się życie dziecka w obliczu wojny. Bohaterką wideo jest dziewczynka mieszkająca w Wielkiej Brytanii.
Na początku widzimy szczęśliwą dziewczynkę. Radość dziecka przemija z chwilą, kiedy Londyn staje się środkiem wojny. Budynki są bombardowane, dzieci noszą maski gazowe, ludzie giną, a wszystko co mieliśmy, staje się nic niewartym gruzem.


"To, że nie dzieje się to tutaj, nie znaczy, że nie dzieje się gdzie indziej"

Doceń to, co masz.





Zawsze chcemy to, czego mieć nie możemy. A co, gdybyśmy stracili to, co jeszcze przez jakiś czas mieliśmy, pomimo że nie docenialiśmy, a narzekaliśmy, że nie mamy więcej?
Osoby z kręconymi włosami chcą mieć proste włosy, a ludzie z prostymi włosami, uważają że to nie w ich guście, ale chcą mieć gęstsze. Bardzo chude dziewczyny, chcą mieć więcej ciała, ale większe dziewczyny chcą być chudsze. Niscy ludzie chcą być wyżsi, ale wysocy ludzie, chcą być trochę niżsi. Osoby, które się wyróżniają nie chcą się po czasie za bardzo wyróżniać, a ci co się nie wyróżniają, chcą być w centrum uwagi. Dlaczego trawa zawsze wydaje się być bardziej zielona po drugiej stronie? Dlaczego nie można po prostu spojrzeć w lustro i docenić to, co mamy? Nabrać dystansu i powiedzieć sobie, że zawsze mogłoby być gorzej - a nie jest.
Dzieci w domach dziecka chcą domu i rodziny, a ci co maja dom i rodzinę, nie chcą tego mieć. Osoby mające pieniądze, chcą mieć więcej miłości, a ci co mają więcej miłości, chcą mieć więcej pieniędzy.
Kiedyś może nadejść dzień, że stracimy wszystko, co mieliśmy, a nie docenialiśmy.

Czytałem coś ostatnio o 15-letnim chłopcu, który mieszkał w Sierra Leone, który nie miał rodziny i został sparaliżowany od pasa w dół. Jednak wciąć chodzi z uśmiechem na twarzy, bo udało mu się jeszcze czerpać szczęście z tego, że inne partie ciała są sprawne, udało mu się być szczęśliwym bez możliwości poruszania nogami. To właśnie pokazuje, że trzeba mniej myśleć o problemach, a więcej o tym, co się ma. To tworzy w naszej głowie myśl o wszystkich osobach, które narzekają i daje nam możliwość wyciągnięcia z tego jakieś wnioski. Narzekają, że nie są w stanie spędzić czasu z przyjaciółmi, nie są w stanie kupić, co chcą, bo rodzice powiedzieli że nie mają pieniędzy, gdy większość innych ma to, czego my nie mamy. Większość ludzi nawet nie ma czasu na myślenie o wszystkich ludziach na świecie, którzy maja realne kłopoty. Na świecie żyją miliony ludzi, którzy umierają z głodu, chorób, wojen itp. Podczas gdy ludzie narzekają, jak nudno jest w szkole, jak dużo rachunków do spłacenia. Są ludzie, którzy ledwo mają co ubrać na siebie, którzy zmagają się z większymi kłopotami., którzy muszą przetrwać. Tak wielu z nas narzeka, jak do brani wygląda nasze życie. 




***






Po jakimś czasie, odkąd zacząłem pisać, zauważyłem że poprzez bloga poznaje siebie, przestałem przejmować się cudzymi opiniami, bo nikt tak naprawdę nie zna mojego życia i mnie, tak jak ja sam, ale biorę je pod uwagę, jeżeli są stosownie ujęte, a wszystko dlatego że zrozumiałem na czym polega szacunek, że im więcej ja go daje, tym więcej go dostaje, a jeżeli ktoś się nim nie dzieli, to nie ma co brać do siebie ludzi, którzy panosza się po świecie nie mając szacunku do ludzi, których nie znają osobiście, ale opierając się i próbując zniszczyć poprzez pewne założenia, który wyciągnęli z tego, co zobaczyli lub usłyszeli. Nasza przeciętność daje nam poczucie bezpieczeństwa, bo robimy sporo takich samych rzeczy, co każdy inny człowiek, ale tylko podejmując ryzyko popełnienia błędu i stawienia czoła porażkom, mamy możliwość spełnienia się życiowo. Każda porażka, to każdy „przeciwnik” i trzeba być pewnym swojej siły, by móc w końcu go pokonać. Każdy z nas wie, jak kończy się każda porażka, jednym zdaniem: tracimy do siebie szacunek.

Uważamy się za nieudaczników i odpuszczamy, bo uważamy że nie ma co dalej próbować, bo i tak nam nie wyjdzie. Widzimy siebie i swoje możliwości w złym świetle, a niekiedy po prostu ich nie widzimy, bo nie chcemy widzieć. Nasz żal do siebie przepełnia nasze oczy i myśli, ale sama świadomość, że jak inni potrafią, to ja też, wystarczy by spróbować kolejny raz. Trzeba znać ludzi i ich historie, ich przeżycia, by wiedzieć że nie tylko my się poddawaliśmy, że nie tylko my mieliśmy trudne chwile, że nie tylko nam się nie udawało, ale im też. Jak oni mogli, to my też.

Choć sześć razy upadłeś, to siedem razy wstaniesz.


Skoncentruj się na życiu teraźniejszym, a będziesz szczęśliwy. Życie będzie jedną, wielką imprezą.
Imprezą ciągle jest; pełna zgonów, rozwalonych kieliszków, tańczących ludzi, ze smutkiem i radością.
Pokonaj siebie, zrób to, czego nigdy nie byłeś w stanie zrobić, a pokonasz świat.
To proste pokonać drugą osobę, ale to nie to samo, co pokonać samego siebie, stawić sobie wyższą poprzeczkę – własne ja. Dokonać rzeczy, za które sporo zapłacimy, ale i za które sporo dostaniemy. Poświęcić siebie.
Bez względu na to, co robi każdy człowiek na Ziemi, to odgrywa kluczową rolę w historii świata, więc warto żyć, by zmienić tutaj coś na lepsze, jeżeli oczywiście jest źle. Każde działanie jest warte każdego cala. Każde życie ma sens.
Faktem jest to, że najmniej spodziewamy się wyzwań, jakie życie wyznacza nam, co jakiś czas. Nie tylko my sobie je stawiamy, ale robi to też życie.
Wszystko po to, aby wyćwiczyć naszą siłę, to tzw. "trening", aby wzmocnić naszą odwagę i gotowość do zmiany, w danej sytuacji, aby przygotować nas do życia. Wyzwanie nie będzie czekać, ono zaskoczy. Życie nie patrzy wstecz, tylko my to robimy niepotrzebnie. Jedynie co, to mamy czas, aby podjąć decyzję, czy aby zaakceptować nasze przeznaczenie, ale szkoda marnować go na jakieś użalanie. 

Nawet w prostych rzeczach tkwią niezwykłe rzeczy.

60 komentarze:

  1. Wszystko dobrze ujęte. Najlepszy i dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś cudownym człowiekiem, mimo że początkowo podchodziłam do Ciebie i Twojego bloga z dystansem, to z coraz to nowszą notką przekonuje się do Ciebie. wiele mi uświadomiłeś i dziękuję, że mogłam Cię "poznać". kaśka

    OdpowiedzUsuń
  3. Maks jakie to prawdziwe:) długie ale naprawdę cudowne,ty mnie motywujesz do działania dziękuje bardzo dzięki tobie właśnie to wszystko to patrzenie inaczej na pewne sprawy jestem po prostu sobą i to własnie dzięki tobie :) jeszcze raz dziękuje <3 Motywujesz wszystkich do działania ▲ :)Szkoda mi jest tych dzieci i ludzi którzy nie mają domu nag głową,chorują czy tracą bliskie osoby nie jest tak łatwo patrzeć jak ktoś cierpi ale warto pomagać,wspierać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebistyyy <333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Z dnia na dzień coraz bardziej umacniam swoje zdanie na twój temat. Maks jesteś niesamowity !!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo dobry wpis ;) znów motywuje do życia i daje do myślenia. Dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten wpis jest chyba jednym z najlepszych, dal mi mega duzo do myslenia. Dzieki niemu zrozumialam aby docenic to co mam. Uwazam ze powinno byc wiecej takich ludzi jak Ty. Wiele razy mi pomogles chociaz wcalenie musiales. Twoje wpisy sa pelne emocji i lekcji zyciowych. Mam nadzieje ze nie zawiesisz swojej dzialalnosci poniewaz dzieki Tobie i Twoim wpisim zrozumialam wiele rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ejj,znowu poruszający wpis.Świetnyy.Uwielbiam!
    Dzięękuje. c:

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie wpisy, które dodajesz sprawiają, że można zaczynać zastanawiać się nad sobą nas swoim zachowaniem i tym co w życiu robimy dobrze, czy źle, nad tym jak traktujemy ludzi, czy posiadamy wobec innych i siebie dystans a co najważniejsze każdy kolejny wpis skłania do przemyśleń, że czas się zmienić zaakceptować siebie samą i przestań zwracać uwagi na rzeczy mniej istotne a zacząć brać pod uwagę te ważniejsze. Nie da się opisać jedynm słowem tego co piszesz w tych wszystkich wpisach jedne słowo, które to moze opisać to ; zajebiste.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciary, łzy, dożywotnie propsy.
    Jesteś niesamowity. Powinieneś napisać książkę.
    Czytając teks wyżej mam ochotę, to gdzieś sobie zapisać, wydrukować, żeby do tego powracać i powracać i rozmyślać nad tym i kolejny raz zdawać sobie sprawę z tego, co jest tak oczywiste, a gubię to w tłumie. I chcę się tego nauczyć, zakodować i stosować w życiu.
    Bardzo żałuję, że tak mało osób dotarło do tego bloga. Sporo by z niego wyciągnęli. Z pewnością. :)
    ''Podobno mam mniej słuchaczy niż inni, trudno. Piszę dla tych , którzy więcej myślą niż mówią i wiem, że nie siedzę nad tym na próżno'' - Takie trochę o Tobie. :)
    /Ola

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne aaa znów się wzruszyłam,to piękne i takie prawdziwe,jesteś na prawde fantastycznym i mądrym facetem,Twoje wpisy dają dużo ludziom .<3 :( /Marta

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z Tobą, tylko niektórzy nie potrafią zaakceptować tego w sobie ;c

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze ubrałeś w słowa to, co sama czuję. :)
    Twoją działalność w internecie śledzę od dawna i widzę jak się zmieniasz. To jedyny blog, którego regularnie czytam i potrafię co jakiś czas zaczynać od pierwszego wpisu. Dziękuję za to co robisz, za te wszystkie słowa i emocje w nie przelane. Rozwijaj się dalej. ▲

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż się łezka w oku kręci. Jak ja uwielbiam twoje wpisy<3
    I zgadzam się, wiele z nas nie docenia tego co ma. Bo gdy to utracimy dopiero doceniamy.

    OdpowiedzUsuń
  15. i kolejna dawka motywacji, dziękuję! <3

    OdpowiedzUsuń
  16. "Choć sześć razy upadłeś, to siedem razy wstaniesz.". Podoba mi się to zdanie i wiesz, że będę sobie je przypominać, za każdym razem jak upadnę :) Tak czytam i stwierdzam, że ja też nie raz patrze na to, że jestem za niska czy coś. Ale jak to napisałeś jakiś czas temu każdy z nas jest wyjątkowy, każdy jest bogiem ;) Nie wiem jak ty to robisz, ale jeden wpis i na serio zmieniasz coś w toku myślenia, masz w sobie to coś czego wielu ludziom brakuje..Dar przekonywania :D tego można tylko pozazdrościć Maks <3 Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  17. wszyscy możemy osiągnać to o czym marzymy, jedni zyskają to szybciej, drudzy później. Najważniejsze to sie nie poddawac! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. bo najważniejsze to sie nie poddawać!

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny wpis :) z resztą tak jak każdy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dokładnie: Szacunek za szacunek. "ludzie, ktorzy panosza sie po swiecie, nie majac szacunku do ludzi, ktorych nie znaja osobiscie, ale probuja ich zniszczyc poprzez pewne zalozenia, ktore wyciagneli z tego co zobaczyli lub uslyszeli" tak zachowuja sie hejterzy wlasnie. Jak zwykle swietny, prawdziwy wpis. Pozdrawiam ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. pięknie wszystko podsumowane,zgadzam się z tym,że człowiekowi zawsze będzie czegoś brakowało,czy będzie szukał dziury w cały,ale cóż taka już nasza natura :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Genialny post, jak zawsze dobrze i madrze przekazales nam to co chciales. Masz racje ludzie nie doceniaja tego co maja. Dziekuje Ci za to, ze piszesz bo twoje slowa zawsze mi pomagaja :) Trzymaj sie Maks <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Max jesteś genialny , Twoje wpisy pozwalają poznać mi lepiej samego siebie:) Dzięki !

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam czytać Twoje wpisy. Zawsze dają mi wiele do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  25. Troche mnie podbudowała ta notka, dziekuje <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Troche mnie podbudowała ta notka <3

    OdpowiedzUsuń
  27. mądrze gadasz ziomek :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo dobry wpis, w sumie jak każdy inny:)
    Uwielbiam go czytać, pokazujesz mi, że warto cieszyć się z najmniejszych rzeczy, nie przejmować się tym co było, i myśleć tylko o tym złym.
    Dziękuję i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowny wpis *,* / Wera

    OdpowiedzUsuń
  30. Cholernie mądry z Ciebie chłopak,z ogromnym serduchem <3
    Trzymam za Ciebie kciuki Maks :)/Nat.

    OdpowiedzUsuń
  31. Taka właśnie jest natura człowieka, pragnie tego czego nie ma a nie docenia tego co ma pod nosem i co jest jego.. Może kiedyś to się zmieni, ale tylko wtedy kiedy ludzie naprawdę zaczną doceniać to co w życiu cenne i najistotniejsze, a to może jeszcze trochę potrwać. Wpis bardzo motywujący, zmuszający do refleksji i popychający do zmian. Dobra robota ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hejcia twój blog jest zajebisty masz zajebiste tematy opisujesz tovw spaniały sposub jesteś po prostu najlepszy <3 kocham cię <33 masz racje ludzivnie potrafią docenić tego co mają nie raz jeszcse jeśli np:mama sobie coś kupi a córce albobsynowi nie bobjuż nie ma gdzie trzymać swoich ciuchuch może mieć pretensje że matka sobie coś kupiła raz na ruski rok? Co byś zrobił gdyby to Ciebie sparaliżowało? Hm..miłej nocy :** <33

    OdpowiedzUsuń
  33. widziałam ten filmik już kilka dni temu. tych zaledwie parę minut daje do myślenia. co do ludzi, niestety często chcemy mieć to, czego akurat nie mamy. tak już jest zbudowany człowiek, a zwłaszcza polak, naród ogromnie marudny :D ja akurat cieszę się z tego, co mam ;) skupiam się na tym co mam, zamiast na tym, czego nie mam i jestem szczęśliwa :) nie patrzę na to, co mają inni, nie stresuję się tym, bo nie ma to najmniejszego sensu :) co do całości wpisu, co tu dużo mówić Maks... jak zawsze świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tyle teraz słów kłębi mi się w głowie, i zero jakiejkolwiek składni, by je połączyć w zdania z sensem...
    Masz rację Maks. Powinniśmy bardziej zwracać uwagę na to co mamy, niż na to co nie mamy. Osoba mająca 180cm i chcąca być niższa, powinna zwrócić uwagę na to, że mogła mieć 190cm, że może być gorzej... Akurat podałam dość głupi przykład wyglądu, ale to samo tyczy się charakteru, stanu materialnego czy czegokolwiek. Zresztą akurat charakter da się w jakimś stopniu zmienić.
    Kolejne myśli na noc przed snem, i kolejna złość na samą siebie, dlaczego postępuje tak a nie inaczej...
    Trzeba się zmieniać, ale na lepsze, nie patrzeć na innych bo każdemu nigdy się nikt nie przypodoba, wady zamieniać na zalrty bądź je likwidować... I tak dalej ;)
    Bardzo fajna notka, jedna z lepszych (chociaż i tak 'Jestem Bogiem' przewyższa inne i to dużo ;D) i dająca sporo do myślenia i dająca szanse na zmianę. Dzięki Maks, dobranoc czy tam miłego dnia <3 /A

    OdpowiedzUsuń
  35. Wpis jak zawsze dobrze zrealizowany, z przesłaniem dla większości osób i to dobrze, ale nie dla wszystkich. Nie np. dla mnie.

    Według mnie stwierdzenie "zawsze może być gorzej" można rozumieć na dwa sposoby. Pierwszy, to właśnie taki, jaki powyżej ująłeś, jednak równie dobrze ktoś może powiedzieć: "Zawsze może być gorzej. Czyli nigdy nie osiągnę spokoju. Cokolwiek nie osiągnę, jakkolwiek stabilnie się nie poczuję, zawsze mogę to stracić. A wtedy, gdy już to stracę i tak może mi się przydarzyć coś gorszego."

    Bo taki łańcuszek, że jedną złą rzecz, przebija jeszcze gorsza itd. można prowadzić bardzo długo.

    Tak, to prawda. Musimy stawiać czoła przeciwnościom. Jednak jesteśmy w tym sami. Jednak droga jest ciężka, czasem zbyt ciężka. Jednak po tej całej drodze, kiedyś stracimy wiele. A potem wszystko. To jest najgorsze.
    Najgorsze jest też to, że nie po każdej porażce DA się podnieść. Niektóre po prostu muszą coś zniszczyć, ostatecznie ciebie.
    Nie warto całego swojego życia porównywać do okresu zaborów państwa polskiego. Nie można cały czas być powstańcem, który po chwilowych sukcesach ponosi kolejne klęski i walczy dalej tylko po to, by minimalizować te klęski. Klęski przykrywa zwycięstwami i odwrotnie. Tak przez całe życie.
    Można powiedzieć, że przecież na tym polega życie, prawda? Na wzlotach i upadkach. Sam tak twierdzisz. Zgodzę się.
    Ale po to istnieją takie rzeczy, jak kontrola i stabilizacja. Ja osobiście staram się stabilizować swoje życie. Nawet jak będzie ono szare, będzie stabilne. To sukces pokazuje nam porażkę i odwrotnie, dlatego staram się rezygnować z obydwu...
    Wybacz, że musiałem to pisać, ale prosiłeś, a jak już coś piszę to staram się trzymać to w znośnej formie ;/ Przepraszam.

    Kolejny ciekawy wpis, dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  36. Jestem ci wdzięczna za wszystko, dałeś mi w życiu wiele do zrozumienia i dzięki tobie inaczje patrzę na świat, dziękuję! (:

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne to ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Super wpis, daje do myslenia :) dzieki tobie zmieniam podejscie na swiat i wszystko zle co mi sie przydarza.. ;) dziekuje <3

    OdpowiedzUsuń
  39. Maks nie pochodzę z bogatej rodziny,bylo źle może nawet bardzo ale mama zawsze mówiła inni mają gorzej. Nie bylo co jeść jedliśmy minimum z minimum ale mama zawsze byla usmichnieta nigdy nie narzekała. Znam wielu ludzi i zauważyłem że dużo ludzi którzy mają prawie wszystko wiecznie narzekają, stoję obok i myślę ja wrócę do domu nie wiem co kolejny dzien przyniesie ale nigdy nie poddam się podnoszę się z dna i pociągnę za sobą moją mame i rodzeństwo,chociaz jest czasem źle i to bardzo, nie będę biadolić jak to mi źle bo Jeszcze są inni którym pomogę jak tylko będę mógł. I będę szczęśliwy. Jestem szczęśliwy cieszę się z tego co mam musi być lepiej. Czasem jak obserwuje po słucham tzw dzieci zarobionych rodziców którzy mają wszystko. Może się myle ale tych których znam nie doceniają tego co mają,i biadolą jak to źle... Tomek Walek

    OdpowiedzUsuń
  40. Maks jesteś cudowny, ale dałeś mi kopa. Dziekuje ♥

    OdpowiedzUsuń
  41. Kolejny wpis dający wiele do myślenie. Nie raz już słyszałam "doceń to co masz", jednak jakoś przechodziłam obok tych słów obojętnie, a ty to tak przedstawiłeś, że zaczęłam nad tym myśleć i jeszcze bardziej cieszyć się tym co mam. Dziękuję :D
    Eryka Urba

    OdpowiedzUsuń
  42. wielki człowiek z Ciebie Maks z wielkim serduchem, podziwiam<3

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękne Maks <3

    OdpowiedzUsuń
  44. Czytam Cię od pewnego czasu. Lecz tak naprawdę dopiero ten post do mnie dotarł ze zdwojoną siłą. Nie wiem dlaczego, ale poczułam go w sobie. Zrozumiałam że jak by mi źle nie było, niektórzy mogą mieć gorzej. Jesteś wspaniałym i mądrym człowiekiem...

    OdpowiedzUsuń
  45. Nawet w prostych rzeczach tkwią niezwykłe rzeczy. <3 święte słowa !
    Twój dzisiejszy wpis dal mi sporego ,,kopniaka'' . , oczywiście tego pozytywnego . dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  46. Ten, wpis uświadamia tak wiele, jest bardzo dojrzały, niezwykły i prawdziwy..

    OdpowiedzUsuń
  47. Wspaniały wpis, jak każdy chyba <;
    Przeczytałam, zastanowiłam się nad wpisem i uświadomiłam sobie, że czas skupic się na dtym co realne,prawdziwe, na teraźniejszości, a nie na wspomnieniach i na tym co było złe.
    Poza tym chyba czas w moim życiu na docenienie rzeczy, których do tej pory nie dostrzegałam, chocby tego, że mam możliwośc czytania i komentowania twoich wpisów, czy tego, że mam gdzie ogrzac dupę.. ;)
    Maks, dzięki, kolejny raz uświadamiasz mi coś megaa ważnego, kolejny raz pomagasz mi wszystko poukładac od podstaw! <3

    OdpowiedzUsuń
  48. I oczywiście znowu płakałam przy twoim wpisie :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Zajebisty wpis <3

    OdpowiedzUsuń
  50. doceń to co masz, zanim czas sprawi że docenisz to co miałeś.

    OdpowiedzUsuń
  51. genialne jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  52. jesteś najlepszy, tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  53. Jakiś czas temu zupełnie przypadkiem znalazłam Cię na asku i zaczęłam czytać Twojego bloga, aska, przeglądać Instagram lecz po pewnym czasie stwierdziłam, że nie chcę już tego robić, przecież nawet Cię nie znam i przestałam, ale wiesz co? Wróciłam do czytania Twojego bloga. Zrobiłam to z jednego powodu. Jesteś człowiekiem, z którego można brać przykład. Mówisz mądre rzeczy, Twoje notki dają do myślenia, poradzisz sobie ze wszystkim, a przede wszystkim potrafisz wysłuchiwać ludzi i im pomagać. Dziękuję :P

    OdpowiedzUsuń
  54. To jest po prostu.. swietne bo prawdziwe. Jak Ty madrze piszesz.. jej.. gdyby przeczytal to kazdy, kto narzeka na brak a zyje wystarczajaco dobrze to moze cos by do takiej osoby dodarlo..

    OdpowiedzUsuń
  55. Jak zawsze świetny wpis. Oby Ci się dalej tak dobrze wiodło w Londynie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetnie napisane. Szczerość jest dla mnie ważna, a u Ciebie jej sporo. Iem o czym piszesz, chociaż nikt nie jest doskonały i zawsze znajdziemy cos, co nam przeszkadza, co chcemy zmienić. U mnie sytuacja się nieco zmieniła, kiedy ktoś mi bardzo bliski uległ ciężkiemu wypadkowi. Teraz wiem, ze są priorytety, sprawy ważne i ważniejsze. Potrafię odróżnić to, co liczy się najbardziej od tego, co jest jakąś tam nic nieznaczaca zachcianka. I Tobie gratuluje tez tego, ze jesteś jaki jesteś i przede wszystkim nie ulegasz presji innym. Jestem dziś tu pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Świetna notka. Troszeczke odnosi się do tematu, jaki sama dziś poruszylam. Ludziom ciężko dogodzic. Zresztą zazwyczaj bywa tak, ze 'wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma'. Myślę, ze dopóki nie dostaniemy kopniaka od życia, ciężko będzie nam to zrozumieć, co nie oznacza, ze się nie da oczywiście. Nie można tez wyrzucać wszystkich do jednego worka, każdy ma inna sytuacje i inaczej traktuje problemy, jednak mimo wszystko masz racje. Trzeba zastanowić się, ile jest zła, ile ludzi naprawdę cierpi, a nie uzalac się nad sobą o swoim marnym losem. Sama przyznaje,ze tak robilam, dopóki bliska mi osoba nie uległa wypadkowi. Dziś wiem, ze są spraw ważne i ważniejsze. I pragnę zagrażać ludzi optymizmem, by i oni odnaleźli w swoim życiu pozytyw, którego nie widza, a widza go gdzieś indziej :) jestem tu pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni! Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment :) See ya later

 

Blogger news

Najlepsze Blogi

Twitter Updates