Piękno Londynu


Jak to jest w tym Londynie? Nie raz o tym napiszę, więc wszystko będę przedstawiał w częściach. Myślę, że będzie to dość interesujące i zachęci innych do tego kraju, gdyż ja sam zanim tu przyjechałem byłem dość negatywnie nastawiony.
Nie mogę uznać, że byłem tylko sceptycznie nastawiony, ponieważ bym skłamał, a zanim wyjechałem to ciągle coś słyszałem na temat Anglii, czy to w radiu, czy w telewizji i traciłem cierpliwość, ale w końcu sami się przekonacie, jak jest naprawdę, jeżeli chociaż Was w jakiś sposób zachęcę chociaż do zwiedzenia stolicy.







LONDON






Wsiadasz do metra, humor zbytnio ci nie dopisuje. Siedzi w nim kilka osób, na przodzie pełno balonów i ludzie siedzący z kubkami oraz alkoholem, siadasz na końcu tak by moc się przyglądać panującej atmosferze. Obok ciebie nawalony Chińczyk z sushi w ręce i kobieta rozmawiająca ze znajomym w jakimś języku. Nagle rozlega się okrzyk typowo dopingujący. Większość nie wie o co chodzi ale humor automatycznie się poprawia. Nawet o późnych godzinach można znaleźć powód do radości. Different people, to widać i czuć. Wsiadasz do kolejnego transportu, którego nazywamy w Polsce metrem i znowu mnóstwo ludzi. Większość zmęczona ale to nie znaczy, że będzie nudno. Siadasz na wolnym miejscu, przed Tobą siedzą dwie "japonki" (kto wie, możne są z Chin). Jedna z nich zasypia, nagle jej głowa zmierza ku własnej piersi i jedyne skojarzenie, to ta straszna dziewczyna w czarnych włosach z filmu ring
Potem dosiadają się kolejni ludzie. Na miejsce tych dziewczyn siada jakiś koleś, wygląda co najmniej na wystraszonego, a mi zaczyna zajeżdżać rybą - niezbyt miłe uczucie. Ale powiem, że i taka sytuacja jest dość zabawna. Na ogół to większość ludzi rozmawia, inni czytają te darmowe gazety, inni siedzą na telefonach grając w "angry birds", a reszta myśli nad życiem. Nie można stwierdzić, że nie ma nic ciekawego do roboty.





Na ogół miałem nigdzie nie wychodzić bo pogorszył się mój stan zdrowia - co do wczorajszego wpisu; nie chwal dnia przed zachodem słońca. Patryk wyciągnął mnie do centrum. Wyszliśmy z domu a na niebie pojawiła się tęcza. Myślę, że w Anglii to często spotykane zjawisko pogodowe, gdyż co jakiś czas pasa i wychodzi słońce.







Zima w tym roku nie zawitała do Anglii, ale ja odczuwam wieczną wiosnę.







Pojechaliśmy zwiedzać centrum, tzn. miejsca które już dawno miałem zobaczyć. A o to fotorelacja:

















Na koniec atrakcją ludzi był upity człowiek, który prawdopodobnie chciał skoczyć z murku na ziemie. Z tego powodu zamknięto główne wejście do muzeum National Gallery na Trafalgar Square. Zakładam, że był to Polak bo oczywiście dresik, papierosek w gębie, opity i myśli samobójcze oraz totalna wyje*ka na innych, którzy chcą się z nim dogadać. Wysoko nie było więc nie wiem co to był za problem go zgarnąć a oni jeszcze chcieli dyskutować... Nie powiem, ale dość zabawnie to wyglądało.




No i wróciliśmy do domu bo od jutra zaczynam pracę, więc wszystko powoli się układa. W końcu coś ruszyło. Muszę tylko zadbać o zdrowie...




***




Nieważne kim jesteś i co o sobie myślisz, to jestem przekonany że nie ma takiej mocy byśmy nie dali rady, zawsze jest jakieś wyjście. Człowiek z natury walczy o przetrwanie i siła tkwi w każdym z nas, siła psychiczna. Ona drzemie w nas i z każdym nowym problemem, doświadczeniem, czy jak to ktoś nazywa, ona jest i trzeba po prostu żyć, udowadniając przede wszystkim sobie samemu, że tak jest i nic nas nie pokona. Śmierć bliskiej osoby, choroba, kłopotliwe sytuacje, z których niekiedy nie widzimy wyjścia. Myślę, że każdy z nas miał tak, że nie dawał już rady, bądź nie daje teraz, ale to tylko korzyść, bo zauważamy więcej i znajdujemy więcej opcji. Wielu osobom będącym w potrzebie, starałem się uświadomić, że to wszystko zależy od podejścia. Jeżeli jest źle, to znaczy że czas czegoś się nauczyć, wyciągnąć wnioski. Ale nigdy nie będzie tak źle, by ostatecznym "wyjściem" było pójście na łatwiznę, czyli zakończenia życia. To nigdy nie było wyjście i nie będzie, bo to nie załatwi problemów, to dołoży innym. Wątpię, że ludzie są aż tak egoistyczni, że nie myślą o innych. Wątpię, że nie poradzą sobie. Jeżeli tyle ludzi na świecie idzie wciąż na przód, a są w podobnych sytuacjach, czy nawet gorszych, to i każdy z nas jest w stanie zrobić krok do przodu i zacząć patrzeć, co robimy źle, my, tzn. "ja", a nie "on" "ona" "oni". Patrzeć na siebie i na to, co robimy źle, bo nigdy nie jest tak, że problemy wychodzą tylko z jednej strony, one wychodzą z nieporozumień, wychodzą z braku chęci rozwiązywania ich na spokojnie, przez to że jedni się unoszą swoim pieprzonym ego i nie potrafią odpuścić i posłuchać oraz zadbać o to, by było tylko lepiej. Sami stwarzamy sobie problemy i musimy ponosić konsekwencje. Akceptacja tego, co się stało, jest pierwszym krokiem do przezwyciężenia konsekwencji każdego nieszczęścia. Mamy trudności z ponoszeniem odpowiedzialności za nasze zachowanie, chcemy uniknąć bólu, ale nie unikniemy tego, co jest życiem. Możemy zrobić więcej na tym świecie, niż nam się wydaje, tylko jeśli jesteśmy gotowi odpowiedzieć za czyny i decyzje.



47 komentarze:

  1. Byłem dwa razy w Londynie, bardzo fajne miasto. Rzeczywiście nie jest tak jednolite kulturowo jak np. Warszawa (II wojna światowa niestety dała się mocno we znaki naszej wielokulturowości), ale to w sumie bardzo fajne widzieć na co dzień Żyda, chińczyka czy muzułmanina i nie dziwić się temu wcale (bo chyba z czasem to już nie robi wrażenia). Mówiłem to nie raz i powtarzam kolejny: Powodzenia w nowym środowisku i miłej pracy życzę, obyś czerpał z niej radość, chociaż wiadomo że aby coś osiągnąć trzeba zaczynać od niezbyt ciekawych zajęć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tutaj jest jeden wielki miks ludzi, kultur itp. :)

      Usuń
  2. Cóż, już od kilku lat marzy mi się przeprowadzka do Anglii, Londyn i jego możliwości zawsze mnie przyciągały, właściwie do dzisiaj mnie przyciąga.
    Moim największym problemem jest wewnętrzny strach jak ja sobie tam sama poradzę, + cholerny zły wybór szkoły, bo technikum 4 lata.
    Dlatego Max podziwiam cię, za odwagę a zarazem ci zazdroszczę.
    życzę ci powodzenia, spełniaj marzenia i podbij ten kraj, bo stać cię na wiele : )
    pozdrawiam Tośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazuję prawdę o Londynie, ale jak zacznę wychwytywać wady, to tez o nich wspomnę byście się przypadkiem nie zawiedli przez idealizowanie. Technikum to bardzodobry wybór, wg mnie :)
      Dasz radę!

      Usuń
  3. Byłam w Londynie tydzień temu i miasto całkowicie mnie urzekło ! Każdy z moich znajomych mówił mi jaka to Anglia jest brzydka itp. A Londyn to już podobno miał być "brudny".... Nie przejmowałam się "krytyką" i samej udało mi się zwiedzić Anglię, która tak jak się spodziewałam, spodobała mi się jeszcze bardziej :) Jestem w PL od trzech dni, a tęsknię za całą atmosferą panującą tam !! :D
    Pozdrawiam
    G xx
    PS. świetnie piszesz haha xx
    PS.2. Przepraszam za jakiekolwiek błędy :D xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałem, też mi się nie podobało to miasto, a jednak, jest świetne <3 Lepsza Polska pod wieloma względami.
      dzięki :)

      Usuń
  4. jak tam jest ładnie <3
    świetne zdjęcia, jak z katalogu turystycznego :)
    ...w końcu musiało się zacząć układać. teraz będzie tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu byłem na profilu turystycznym haha :)
      W końcu musiało zacząć się układać, na wszystko przychodzi pora

      Usuń
  5. "gdyż co jakiś czas pasa i wychodzi słońce" a nie pada? ;-)
    Świetny wpis.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo, że przede mną jeszcze jakieś 3 lata nauki (oczywiście bez poprawek mam nadzieję) to już dłuuugo myślę o wyjeździe z Polski i czytam Twoje wpisy, tylko właśnie muszę sporo nadrobić, bo ostatnio naukaa, nauka i nauka..
    Tak więc, nie pamiętam czy już to pisałeś, a może w poprzednich postach do których niedługo wróce, ale jaką szkołę średnią skończyłeś i jaką prace zaczynasz?;> Jestem po prostu ciekawa;) no i oczywiście zdrówka i powodzenia! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesz się, że jeszcze możesz się uczyć ;) Myslę, że każdy Ci to powie, kto już skończył edukację :D
      Nie chcę mówic o takich prywatnych sprawach jak szkoła czy praca :)

      Usuń
  7. Super zdjęcia i fajny wpis, dziękuje za cenne słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpis jak zwykle świetny :)Po Twoich relacjacj z Londynu to aż mam ochote jechać do Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze byłam negatywnie nastawiona do Londynu, po postach, coraz bardziej zaczynam lubic to miasto ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny wpis i ogólnie blog ;) Jestem twoją nową czytelniczka także mam troszkę zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to do dzieła, czas zacząć czytać ^^ warto

      Usuń
  11. Świetna notka :D nigdy nie przepadłam za Londynem ale jednak jest piękny ;3 Pozdrawiam, zdrowiej Max :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny wpis, naprawdę zachęca aby pojechać do Anglii :)
    Wspaniale uchwycone odpowiednie momenty :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mocno dajesz mi do myślenia :)
    Masz rację.
    Cieszę się, że u Ciebie zaczyna się układać. Powodzenia:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wpis jak zwykle świetny, daje dużo do myślenia. Oby tak dalej! :)

    W Londynie byłam dwa razy i za każdym miałam problem stamtąd odjechać. W tym roku na pewno też odwiedzę stolicę. ;P Przypomnieli mi się właśnie ci ludzie z metra. :D zawsze ktoś się znajdzie, kto zwraca na siebie uwagę, zawsze. :P
    Podoba Ci się tamtejsze życie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie mi się podoba, choć chciałbym żebby bliscy z Polski tu byli, le naw to tez przyjdzie pora :)

      Usuń
  15. Pieknie wszystko napisane :)
    Powodzenia w pracy i powrotu do zdrowka :)
    Dzieki za slowa dajace sileee :***

    OdpowiedzUsuń
  16. . ‘Przez to ze jedni sie unosza swoim pieprzonym’ ego hahaha jeblam smialam sie na cala klase a angole patrza sie jak na jebnieta I nie wiedza o chuj chodzi xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Dokladnie nic nas nie pokona jest jest zle to potem musi byc dobrze ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zdjęcia ♥ W ubiegłe wakacje spędziłam miesiąc w Wielkiej Brytanii. I rzeczywiście dało się odczuć to co mówisz. Tam są zupełnie inni ludzie, z innym charakterem. W obojętnie jakiej sytuacji potrafią obdarzyć człowieka uśmiechem. Powodzenia w pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. praca? w jakim zawodzie? co bd robił ? :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurczę... Też chciał bym pojechać teraz do Londynu! i jeszcze te zdjęcia ^ ^ hehe a Filmik to już w ogóle wymiata :3 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wakacje przyjedź, loty są tanie :)

      Usuń
    2. kurczę .!
      chciałabym wybrać sie do londynu
      piszesz że loty tanie a nocleg ?
      nw co bym musiała zrobić , żeby było mnie na to wszystko stac .

      Usuń
  21. Nigdy nie byłam za granicą, ale moim celem jest przeprowadzka najlepiej do Anglii. Inna mentalność, inny kraj. Mogą mówić, że trzeba zostawać w Polsce, że przez emigrantów gospodarka upada jeszcze bardziej... Jebać to, nie będę zarabiać na rząd, który sobie nie radzi i nic już tutaj nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rząd, który bierze nasze pieniądze i wydaje na pierdoły. ;) Zapraszam

      Usuń
  22. Niesamowite ile siły mają Twoje słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Za niedługo będę zwiedzać Londyn wiec strasznie ten wpis mnie zaciekawił . ; p

    OdpowiedzUsuń
  24. Opowiedziałbyś jak tam jest w szkole? (Jeśli wiesz :) ) Można wybierać przedmioty jakie się chcę, czy tak jak w Polsce- wszystkie bez wyboru? Chodzi mi o szkołę typu gimnazjum (chyba tam inaczej się to nazywa, nie wiem ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  25. Z chcecia bym odwiedzila londyn bo nigdy tam nie bylam a z twgo co piszesz to jest ladnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment :) See ya later

 

Blogger news

Najlepsze Blogi

Twitter Updates