Po przeprowadzce, w końcu. Ostatnio przyszły kolejne problemy, ale jakoś sobie z nimi dałem rade. Chodziło o to, że często chorowałem więc mało pracowałem, a co to oznacza? Mniej pieniędzy, dlatego obgryzłem paznokcie z nerwów. Sama przeprowadzka była dość nerwowa bo przez 3h próbowałem dostać się na Wimbledon, gdyż stamtąd mam dobre połączenie i chyba jedyne do miejsca, gdzie aktualnie mieszkam. Jest tutaj spokojnie i naprawdę przytulnie.
Już nie mieszkam w syfie, gdzie grzyb wychodził spod okna,
a mole zjadały dywan.
Pomyśleć, że tyle tam wytrzymałem:
Nowe mieszkanie, nowe okolice:
***
Jeszcze trzy tygodnie i zawitam do Krakowa!
Teraz tylko praca i praca. Ludzie w pracy są fajni, nawet dzisiaj pomimo wolnego, zawitałem tam. A co mam robić w domu bez telewizora i bez znajomych? Czasami sobie myślę w takie dni, że lepiej by było gdybym pracował bo nie nudziło by mi się. To znaczy nie nudzi mi się jeżeli mam kasę, ale do piątku niedaleko, a tak to nigdzie ruszyć się nie można.
Jutro pierwsza sesja zdjęciowa promocyjna dla Mr.GUGU&Miss.GO w Londynie. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie po mojej myśli. Trzymajcie kciuki by efekty wyszły zajebiste.
***
Dlaczego tak jest, że najczęściej tracimy najważniejsze osoby w naszym życiu? Dostałem takie pytanie i czasami będę na nie odpowiadał na swoim blogu. Moja opinia na ten temat myślę, że jest spójna i logiczna. To nie jest tak, że tracimy najczęściej najważniejsze osoby, na których nam zależy, ale że najbardziej odczuwamy rozstania z osobami, do których się przyzwyczailiśmy, do których mamy sentyment. Nie bierzemy pod uwagę ilu ludzi tracimy na co dzień, ilu z poznajemy i z iloma tracimy kontakt. Popatrzmy wstecz, ilu ludzi poznaliśmy. Straciliśmy z nimi kontakt, ale nie przeżywaliśmy tego, bo nie wpłynęli na nasze życie tak znacząco, jak ci bliscy.
Wszyscy się zmieniają, my też, nasz charakter, nasze postrzeganie świata, w tym ludzi, więc i nasze otoczenie się zmienia. Tak na przykład można podać relacje dwóch przyjaciół, którzy przeżyli razem (dajmy)trzynaście lat. Większość dróg się zmienia, każdy idzie w innym kierunku, a na naszym kierunku poznajemy nowych którzy równie wpłyną na nasze życie. Coś tracimy, ale też coś zyskaliśmy i zyskamy - znowu życie kołem się toczy, dlatego warto wyciągać z życia jak najwięcej informacji, by być przygotowanym na to, co się jeszcze wiele razy powtórzy, to co już przeżyliśmy. Trzeba myśleć pozytywnie. Skoro tracimy tyle relacji, to równie wiele zyskamy w przyszłości. Na wszystko przychodzi czas. Nic nie ginie w naturze. Żyjemy w świecie dwoistości, tzn. wszystko ma swoje plusy i minusy, wiec nigdy nie będzie tak ze coś jest złe, negatywne i totalnie bez sensu, bo jak przyjrzymy się uważniej to wiele to coś może zmienić w nas na lepsze, lub doprowadzi do tego że znajdziemy się w lepszym miejscu bądź przy bardziej wartościowych osobach, które coś wezmą z naszego zycia i coś do niego dodadzą. To tez powód by docenić to że mamy tych, którzy są nadal, bo kiedyś kontakt może zniknąć.
Tak bardzo motywujesz,dzięki :)
OdpowiedzUsuńdobrze to napisałeś "To nie jest tak, że tracimy najczęściej najważniejsze osoby, na których nam zależy, ale że najbardziej odczuwamy rozstania z osobami, do których się przyzwyczailiśmy, do których mamy sentyment."
OdpowiedzUsuńNie możemy się za szybko do kogoś przywiązywać bo później cierpimy,niestety ja się nie zastosowałem do tej rady a teraz jest mi ciężko.
Pozdrawiam :)
Wpis jak zawsze - odpowiedni i w odpowiednim czasie ;) Dzięki, że jesteś Maks! ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze w nowym mieszkaniu jest ci o wiele lepiej :*
OdpowiedzUsuńswietny wpis <3
Dobreee ! :)
OdpowiedzUsuńO boże... w takim syfie wytrzymałeś przez długi czas.. w sumie ile tam byłeś zanim przeprowadziłeś się gdzieś indziej .? Jestem pod wrażeniem. I życzę Ci aby w nowym miejscu zamieszkania nie było takich problemów jak w dawnym . A co do wpisu , to wszystko co napisałeś to szczera prawda, w sumie jak zawsze .. trzymaj się. ! .; ))
OdpowiedzUsuńPozazdrościć wytrwałości... ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Naprawdę podziwiam, że jesteś tak wytrwały i wierzysz tak mocno w siebie. Dajesz nam przykład. Twój blog jest świetny i wszystkie wpisy. Dużo mi pomogłeś, dziękuje! :)
OdpowiedzUsuńMaks. zazdroszcze ci wytrwałości w tak okropnym miejscu. :) bardzo motywujące. / maja <3
OdpowiedzUsuńhej Maks. ostatnio przeglądałam twojego aska i mam do ciebie pytanie: TĘSKNISZ ZA ERYKIEM? kochałam wasze vide itd... kiedy wracasz do Polski?
OdpowiedzUsuńNie byłbyś sobą, gdyby na tym zdjęciu nie było mleka xd
OdpowiedzUsuńI'm extremely impressed with your writing skills and also
OdpowiedzUsuńwith the layout on your blog. Is this a paid theme or did you modify it
yourself? Anyway keep up the nice quality writing, it is rare to see a great blog like this one these days.
Also visit my web-site - nowoczesne meble do sypialni
Exceptional post however , I was wanting to know if you could
OdpowiedzUsuńwrite a litte more on this subject? I'd be very thankful if you could elaborate a little bit further.
Appreciate it!
Feel free to visit my webpage; nowoczesne meble pokojowe
Piękny, krótki wpis na temat, najlepiej :D pozdrawiam Maks <3 / A
OdpowiedzUsuńI every time spent my half an hour to read this blog's content every day along with a cup of coffee.
OdpowiedzUsuńMy site yerba z rana