Wczoraj rano wstałem z bólem głowy. Odkąd przyjechałem, to ciągle ktoś chciał napić sie ze mną, a wieczorami czemu nie? Okres poznawania Londynu tak do końca sie nie skończył. Ciagle chodząc ulicami Londynu, jeżdżąc metrem i podróżując po jej preriach spotykam rożnych ludzi. Rożne wyznania religijne, kultury, zachowania, emocje, uśmiechy, twarze, sytuacje - jak tego nie podziwiać? Jeszcze te miejsca, ktore są na swoj sposób piękne.
Zrobiłem dziewczynom (Monice i Darii) pyszne śniadanko - jajecznicę z cebulą i szynką. Jak widać smakowało:
Tak w ogole, to zostałem przybranym wujkiem. Wujkiem 4letniego Aleksa, wczoraj juz nawet powiedział że mnie kocha, mówi do mnie wujek, bawiliśmy sie zabawkami, biegaliśmy za rękę po domu, rozbawialem go, poświęciłem mu sporo uwagi. Sam chce być w przyszłości ojcem i nadaje się skromny jestem, wiem.
Po południu pojechaliśmy na dzielnice z bazarami. Tyle świetnych ubrań widziałem, wiec juz wiem gdzie kupować. Najbardziej zaimponował mi tu sklep funcik, czyli wszystko za 1£. Byliśmy na ChinaTown, czyli chińskiej dzielnicy. Szykują się na nowy rok chiński. Działo się. Sami zobaczcie
Podczas powrotu do domu olivera, zauważyłem w metrze zmęczoną, czarnoskórą kobietę. Nie powiem ale jej postać strasznie poprawiła mi humor. Tak sie złożyło, ze tylko na przeciwko niej było wolne miejsce. Postanowiłem usiąść i zrobic jej zdjecie. Z tego zdjecia mozna sporo refleksji wyciągnąć.
A co dzisiaj sie działo? Zwiedziłem murzyńską dzielnice. Dopiero po czasie ogarnàlem, że wiecej w tamtym miejscu było czarnoskórych niz białych. Uwielbiam ich. Szukałem pracy, chodziłem po sklepach i roznosiłem CV. Wszedłem do jednego z nich. Stanąłem przy kasie, w której siedziała Murzynka. Zacząłem rozmawiać z Managerem sklepu. Kobieta dziwnie na mnie patrzyła, tylko dlaczego?
Dopiero potem przejrzałem na oczy i okazało się, że to sklep pełen czarnoskórych ludzi. Ale czemu nie? Fajnie pracować z takimi ludźmi. Są tacy inni, fascynują mnie.
***
“Jesli ktos chce nas w swoim życiu, to ten zrobi w nim miejsce. Nie powinniśmy walczyć o miejsce, ale pokazywać że warto w nim znaleźć mały pokoik. Ale wybrać sobie nie możemy. Nie zmusimy do tego. Nie zmusimy by ktoś coś poczuł lub otworzył swoje życie."
Świetny wpis <3
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, słodko wyglądasz z Aleksem :)
OdpowiedzUsuńJesteś czadowy Maks! :D Mam nadzieje ze ułoży Ci się w Londynie i szybko wrócisz do Krakowa, bo TĘSKNIMY! <3
OdpowiedzUsuńCzadowy wpis Maks! :))
OdpowiedzUsuńSuper : ]
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że nie żałujesz swojej decyzji i podoba Ci się w Londynie. ;))
OdpowiedzUsuńWierzę, że szybko znajdziesz odpowiadającą Ci pracę, ale nawet bez niej może być zajebiście, prawda?
Dzięki, że jesteś.
Pare lat temu zaczęłam czytac twojego fbl i powiem ci szczerze ze jestem ogromnie z Ciebie dumna ze po tylu przykrych sytuacjach sam sobie dałeś z tym rade. Ogromne propsy!
OdpowiedzUsuńKońcowy cytat bądź też sentencja, mega! :)
OdpowiedzUsuń3maj się tam w tym Londynie :)
Swietny wpis ;) bedziesz na pewno wspanialym tata ;) na zdieciu z tym aleksem tak ladnie wygladacie <3
OdpowiedzUsuńTez chce takiego wujka :D lubię Cieee :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie pracy :)
MAKSMAKSMAKS JAK ZAWSZE CUDOWNY WPIS! Trzymaj się:) / Nicole
OdpowiedzUsuńbędziesz świetnym ojcem!
OdpowiedzUsuńco dokładnie ten maluszek mówi do Ciebie ? bo zrozumiałam z tego filmiku tylko YOU'RE FUNNY. WHY?
OdpowiedzUsuńi nic więcej nie zrozumiałam, miło by było gdybyś przytoczył cały dialog :)
Krytyk literacki to musi być fajna praca. Cały dzień na czytaniu TAKICH tekstów.
OdpowiedzUsuńSuper robota, pozdrawiam.
moja strona - adb zabawki